Zespół na początku znany był jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze, jednak po ich pierwszym koncercie w Legnicy zespół zmienił nazwę na Grabaż i Strachy Na Lachy i w składzie Grabaż, Kozak, Longin i Maniek ruszył w pierwszą trasę koncertową. Po niej do zespołu dołączyli Kuzyn oraz Anem Read more on Last.fm. #polskipunkrock; #polskie
Dodaj komentarz ...i/lub link do filmiku video Zaloguj się do serwisu 1. kefer 2008-05-04 14:11 (G) Czy zawsze (C) byłaś (H) taka (G) pier... jebaka (C) pier... (H) jebaka wszystkie chwyty z poprzeczką;p Dokładnie jest wykonywana przez Grabaża. :) 3. drim 2006-07-14 21:34 Eh, nie wyszło ;p H na słowie 'taka' 4. drim 2006-07-14 21:33 G C H Czy zawsze byłaś taka ... C H P.... jeb...., p...., je... ;) mam toszke porblem ze zmianą akordu w refrenie :) G CZy zawsze C byłaś taka kiedy H ?? grac Wszystko giet napisane tylko według mnie refren trzeba grać tylko BARROWYMI i molowymi i tyle :P moim zdaniem refren i zwrotka moze byc grana tak samo czyli aDGe Tak sie zastanawiam czy refren nie lepiej by wyglądał w ten sposób a C E . Przeszukałem net pod kątem tego kawałka i występuje on razem z SNL. Na stronie jest na liście kawałków wykonywanych przez SNL na jakimś koncercie już w 2002. Myślę, że kawałek jest w odpowiednim miejscu. no wlaśnie piosenka jest grana przez obie kapele ale pierwszy raz została zagrana przez Grabaża w Legnicy, był to pierwszy koncert, który dał początek SNL
STRACHY NA LACHY - WINYL - "! TO !" - ZAMÓWIENIA TYLKO DO 10.02.22!ZAMÓW - http://www.bit.ly/SNL-TO STRACHY NA LACHY - "Podziemne przejście" w SP RECORDSKup
Tekst piosenki: A gdybym miał wiarę tak wielką, że góry mógłbym przenosić. I choćbym znał wszystkie języki, A miłości bym nie miał byłbym nikim! Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Choćbym rozdał całe mienie swoje. Ciało wydał na spalenie. I choćbym rozdał wszystko co jest moje. A miłości bym nie miał, nie pomoże nic mi to! Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Bo jeśli są języki to ustaną. Jeśli są proroctwa to przeminą. Wiedza wszelka w niwecz się obróci. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Piekło - Strachy na Lachy, w empik.com: 44,99 zł. Przeczytaj recenzję Piekło. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się! 5 komentarzy emerel Plus Bardzo fajnie Ci to wyszło. Świetny duecik. Bardzo dziękuję za zaproszenie. Troszkę nie moje klimaty, ale pomyślę o dołączeniu 🤭🤭🤭 ściskam 🤗🤗🤗 +1 Odpowiedz 2 tygodnie temu mafarello Plus @emerel oj tam, to tylko zabawa🙂🤭🤗buziaki kochana 🤗 +1 Odpowiedz 2 tygodnie temu emerel Plus @mafarello kusisz, kusisz 😛 hehe, pozdrawiam 🙂 Odpowiedz tydzień temu mafarello Plus @emerel kochana hihi 🤗🤗🤗🤗 ja czekammmmm 🥰❤ Odpowiedz tydzień temu madmateusz Plus Alez prosze do uslug 😉 Jak cos potrzeba czego nie ma to mowic prosze 😉 +1 Odpowiedz 2 tygodnie temu Brak komentarzy
Chwyty i tabulatury na gitarę do piosenki Raissa wykonawcy Strachy Na Lachy Raissa Strachy Na Lachy - Chords.pl - Dobre miejsce dla gitarzystów (chwyty i tabulatury na gitarę) Zapamiętaj mnie
Strachy na Lachy Tracklist “Strachy na Lachy” Q&A Album Credits
Strachy na Lachy Co się z nami stało lyrics: Nie tchórzę / Ja to pierdolę / Mam tego bardziej niż dość / Od tych ciągł Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська
Strachy na Lachy w nowej odsłonie elektronicznych brzmień! „Piekło” to pierwszy od 4 lat album studyjny Strachów na Lachy, odkąd w 2017 roku, zespół wypuścił album „Przechodzień o wschodzie”. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich zespołów rockowych. Blisko 20 lat Krzysztof „Grabaż” Grabowski i jego muzyczna spółka jest obecna na polskim rynku muzycznym. Wraz z nowym wydawnictwem zespół sięga do elektronicznych inspiracji oraz ciekawych tego typu aranżacji. Na albumie nie brakuje inteligentnych obserwacji czy slangowych odniesień warstwy tekstowej. Pierwsze dwa utwory „Powiedziałem jej o Tobie” oraz „Niebotyczne Wniebowstąpienie” to nowa odsłona sześcio-osobowej zgrai Strachów. Elektroniczne motywy znakomicie wypełniają tło kawałka. Taneczne rytmy w obu realizacjach teledysków, zapewniły ciekawy odbiór singli, które zwiastowały nową płytę wyprodukowaną przez reżysera i producenta Sławka Pietrzaka. Zdecydowany rytm, rozpędzające się gitary o rockowym klimacie i tekst Grabaża tworzą nastrojową całość. Jak zwykle w albumie można odczytać wiele porównań społeczno-kulturowych np. w drugim utworze „wyraźny słyszę sygnał pirackiej radiostacji”. Wokalista nie boi się wyrażania swoich przekonań. Jednak można znaleźć u niego dużo tekstów o relacjach damsko-męskich, głównie złej miłości. „Sznury aut” to kontynuacja sampli czy innych przemyślanych zabiegów producenckich. Ta piosenka buja niczym w rytmie reggae. Dopełnia ją klawisz i słowa Grabaża „lekkie Bum bum”. Mam wrażenie, że ten kawałek śpiewany jest nieco od nie chcenia. Wokalista porusza temat konsumpcjonizmu i tego jak w wielu metropoliach można się poirytować stojąc, w korku. „Sygnalista” zaczyna się nieco kiczowatym intrem gitarowym. Mam poczucie jakby zespół przed nagraniem utworu dużo słuchał Lady Pank i Oddziału Zamkniętego. Grabaż zwraca uwagę na Polityczne gierki i złą Polskę, gdzie jego życie bywa gehenną. „Chciałbym żeby” to kolejna piosenka z Serii – żeby było lepiej w tym kraju. Muzyk śpiewa „mój brak odpowiedzi, też jest odpowiedzią” Zauważa fakt, że nie trzeba musieć na każdy temat wykrzyczeć swojego zdania, bo milczenie też krzyczy i pokazuje własny stosunek. „Stroiciel Wiolonczel” kojarzy mi się po pierwszych dźwiękach z zespołem Cornershop z przebojem Brimful o Asha. Głośne „nonsens nonsens” wybrzmiewa jako przodująca partia refrenu. Myślę, że to wbrew pozorom jedna z bardziej cukierkowych piosenek na tym albumie. „Łuski Krokodyli” to zauważalne synthy niczym brzmienia z lat 90’tych. To przejrzysta kompozycja łączy gęstą perkusję i rytmiczne gitary z charakterystycznym wersem „precz precz od naszej ziemi z tego co dał nam Pan”. Z jednej strony to zagmatwany utwór z różnymi przemyśleniami wokalisty, z drugiej zaśpiewy „Grabaża” niczym znak firmowy Strachów przebijają się zdecydowanie w stronę słuchacza. „Snajper” Mam poczucie, że to kawałek zapychacz. Aranżacyjnie według mnie, to nie jest majstersztyk, natomiast na pewno jest stworzony w konkretnej konwencji. Obecny jest tu syntezator, gitara z tremolo i tekst o walce, o miłości. Może dla fanów zespołu Strachy na Lachy ten kawałek będzie dobrze przyjęty, natomiast słuchając alternatywnych brzmień polskich i zagranicznych daje jemu 5/10 muzycznych punktów. „Zachmurzony w Tobie” to dziewiąty a zarazem ostatni utwór z płyty „Piekło. Widzimy tu klasyczny przykład twórczości Strachów. Jest motyw liści, jesieni, staruszków, lata, które odeszło i stan zachmurzenia. „Cały Zachmurzenia w Tobie”, to metafora zakochania i tego co przeminęło bezpowrotnie. Zachmurzenie i zadłużenie w oczach dziewczyny wokalista podkreśla niejednokrotnie. Wers „Mogło być tak pięknie, tak cudownie, tak nieruchomo, gaśnie blask i blednie cielesność a lato odeszło” podsumowuje tę płytę pełną osobistych odczuć. Na koniec, mogę stwierdzić, że album stylistycznie na miarę zespołu wyszedł znakomicie, natomiast, melorecytacja wokalisty i zawiłe słowa piosenek czasem mogą skołować słuchacza, który nie zgłębiał za bardzo twórczości zespołu Strachy na Lachy. Z kolei dla fanów kapeli to nie lada gratka do zapętlania w ilościach nie zliczonych! Recenzja : Piotr Siedlecki
Nika Alles - Hymn Miłości (Guernica Y Luno Cover) Grabaz i Strachy na Lachy - Hymn milosci Guernica Y Luno - Hymn Miłości guernica y luno - 45d mp3.pm Fast music search 00:00 00:00 mp3.pm Fast music search 00:00 00:00
kraj: Polska gatunek: punk, folk, ska dekady: 2000Dodekafonia1. Chory na wszystko • 2. Nieuchwytni buziakowcy • 3. Twoje oczy lubią Mnie • 4. Ostatki - nie widzisz stawki • 5. Cafe sztok • 6. Dziewczyna o chłopięcych sutkach • 7. Ten wiatrak, ta łąka • 8. Spacer do strefy zero • 9. Żyję w kraju • 10. doDekafonia • 11. Radio DalmacijaZakazane piosenki1. Nocne Ulice (Bikini) • 2. Dlaczego ja (Corpus X) • 3. Po prostu pastelowe (Malarze i Żołnierze) • 4. Wojny gwiezdne (Kryzys) • 5. Marmur (Holy Toy) • 6. Idzie wojna (Siekiera) • 7. Fabryka (Dezerter) • 8. Na kształt dzieckoa (Brak) • 9. Wariat (Rejestracja) • 10. Kwiecień'74 (Zespół Reprezentacyjny) • 11. Nasza kultura (Izrael) • 12. Zamknij wszystkie drzwi (Variete) • 13. Łazienka (WC)Autor1. Siedzimy tu przez nieporozumienie • 2. Ballada dla obywatela miasteczka P • 3. Czerwony autobus • 4. Przedszkole • 5. Walka Jakuba z aniołem • 6. Mury • 7. Szklana góra • 8. Encore jeszcze raz • 9. Kazimierz Wierzyński • 10. Szklana góra • 11. Kazimierz Wierzyński • 12. Czerwony autobusPiła tango1. Strachy na Lachy • 2. Dzień dobry kocham cię • 3. Jedna taka szansa na 100 • 4. Moralne salto • 5. Niecodzienny szczon • 6. Co się stało z Magdą K. • 7. Piła tango • 8. Czarny chleb i czarna kawa • 9. List do Che • 1. Zimne Dziady Listopady • 11. Pogrzeb KrólaStrachy Na Lachy1. Cygański zajeb • 2. Krew z szafy • 3. Ballada o Tolku Bananie • 4. Raissa • 5. Idzie na burzę idzie na deszcz • 6. Zaczarowany dzwon • 7. BTW (mamy tylko siebie) • 8. Miłosna kontrabanda / A Praga tonie • 9. Kobiece • 10. Hej kobieto (Figazmakiem) • 11. Dygoty • 12. Nim wstanie dzień • 13. Film o końcu świataChory na wszystko 2010Co się stało z Magdą K. 2005Czarny chleb i czarna kawa 2005Czerwony autobus 2007Dzień dobry kocham Cię 2006Figazmakiem (Hej kobieto i po co ten płacz) 2003Jedna taka szansa na 100 2005Kazimierz Wierzyński 2007Moralne salto 2005Niecodzienny szczon 2005Ostatki - nie widzisz stawki 2010Po prostu pastelowe (Malarze i Żołnierze) 2008Siedzimy tu przez nieporozumienie 2005Wariat (Rejestracja) 2008Zamknij wszystkie drzwi 2008Żyję w kraju 201013 marca 1965W Pile urodził się Krzysztof "Grabaż" Grabowski - wokalista, kompozytor, poeta i autor tekstów, zaangażowany w działalność zespołach punk-rockowych, między innymi Pidżama Porno i Strachy Na Lachy.
Strachy na Lachy je polská alternativně rocková hudební skupina, která vznikla v roce 2003. Dvě její alba, Dodekafonia a !TO!, se umístila na první příčce polského žebříčku. Kiedy przed laty rówieśnicy Michała Bajora słuchali Beatlesów, on również zafascynowany, nucił ich ponadczasowe piosenki. Ale równolegle wsłuchiwał się w utwory włoskich i francuskich wykonawców. Festiwale w San Remo czy piosenki Piaf i Aznavoura, były dla niego wyznacznikiem gustu dobrej estrady. Od kolorowych włoskich po mądre francuskie przeboje. Po te ostatnie artysta sięgał w swoim muzycznym życiu wielokrotnie. Tym razem Michał Bajor postanowił przemieszać swoje muzyczne włosko-francuskie fascynacje, które w większości pierwszy raz nagrał na płycie i zbudował z nich koncert. To bardzo zróżnicowany recital, od przejmującej "Je suis malade" Dalidy, przez kolorowe "Couleur cafe" Gainsburga czy roztańczone "Quando, quando", aż po dramatyczny "Hymn miłości "Edith Piaf. Piosenki w świetnych, większości nowych tłumaczeniach Rafała Dziwisza, ale i utwory z oryginalnymi tekstami włosko-francuskimi. W stylowych aranżacjach Wojciecha Borkowskiego i z udziałem wspaniałych muzyków. 2 kwietnia 2022Sala Miejskiego Ośrodka Kulturyul. Bolesława Chrobrego 3a17:30 - wejście18:00 - Koncert
STRACHY NA LACHY - WINYL - "! TO !" - ZAMÓWIENIA TYLKO DO 10.02.22!ZAMÓW - http://www.bit.ly/SNL-TO STRACHY NA LACHY - Jaka piękna katastrofa [AUDIO PREVIEW]

Wykonawcy / S / Strachy na Lachy Strachy na Lachy - historia, muzycy, dyskografia.. Strachy na Lachy (właściwie Międzymiastówka Muzykująca Strachy na Lachy) – formacja stworzona przez Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego oraz Andrzeja "Kozaka" Kozakiewicza w 2002 roku. Zespół na początku znany był jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze, jednak po ich pierwszym koncercie w Legnicy zespół zmienił nazwę na Grabaż i Strachy na Lachy i w składzie Grabaż, Kozak, Longin i Maniek ruszył w pierwszą trasę koncertową. Po niej do zespołu dołączyli Kuzyn oraz Anem, a sam zespół zmienił nazwę na Międzymiastówka Muzykująca Grabaż i Strachy na Lachy. Pod koniec 2003 roku ukazała się pierwsza płyta zespołu, Strachy na Lachy. Na początku września 2005 decyzją lidera z nazwy zostaje usunięte słowo Grabaż i zespół otrzymuje nazwę Strachy na Lachy. W tym samym czasie do zespołu oficjalnie zostaje przyjęty nowy członek - Pan Areczek, akordeonista. Obecny skład zespołu Krzysztof "Grabaż" Grabowski - śpiew, gitara Andrzej "Kozak" Kozakiewicz - gitara Rafał "Kuzyn" Piotrkowiak - perkusja Longin "Lo" Bartkowiak - gitara basowa Mariusz "Maniek" Nalepa - konga, gitara, harmonijka ustna, śpiew Arkadiusz "Pan Areczek" Rejda - akordeon Byli członkowie Sebastian "Anem" Czajkowski - instrumenty klawiszowe - do września 2007 Dyskografia Płyty 2003 - Strachy na Lachy 2005 - Piła tango 2007 - Autor 2008 - Zakazane piosenki - premiera w drugiej połowie września Single 2005 - Dzień dobry kocham Cię 2006 - Piła tango 2006 - Moralne salto 2007 - Jedna taka szansa na 100 2007 - Czerwony autobus 2008 - Po prostu pastelowe Teledyski 2003 - Krew z szafy 2004 - BTW - mamy tylko siebie 2005 - Dzień dobry, kocham Cię 2006 - Piła tango 2006 - Moralne salto 2007 - Jedna taka szansa na 100 2007 - Czerwony autobus 2008 - Po prostu pastelowe Zamieszczony materiał w całości pochodzi z serwisu Wikipedia ( i udostępniany jest na licencji GNU Free Documentation License. Śpiewnik gitarowy / S / Strachy na Lachy Najczęściej pobierane opracowania: Czarny chleb i czarna kawa Strachy na Lachy Piła Tango Strachy na Lachy Dzień dobry kocham cię Strachy na Lachy Ballada o Tolku Bananie Strachy na Lachy Moralne salto Strachy na Lachy BTW (mamy tylko siebie) Strachy na Lachy List do Che Strachy na Lachy Strachy na lachy Strachy na Lachy Hej kobieto (Figazmakiem) Strachy na Lachy

Walentynki 2016 roku w Muzycznym Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej były dniem szczególnym – na Trójkowej scenie pojawiła się grupa Strachy na La
wiersz dedykowany... - collage... (dla...) - (po) - troszku... - żartem - pól serią21. 10. 03. - - - 13: 50. ( to jest ciągle jeszcze - 'w trakcie' - jest w robocie. - ale muszę, - bo - sprawdzilem - na pewno taka jest: jadę szukac Słnecznej ulicy (takze nr. - podobno znam) - okaze się.. - (na miejscu) - "czy to jest - ta ulica. - i - czy to - ta dziewczyna - i... - czy to jest - ten - dom?..") Strachy polskie stasiek wielanek - Polesia Czar: Ja – As! - As – Pik! - biję. - Biję – Krola Kier. - Biję go! - lewa - ja... - {'ja'} - lewa - jest! - ('bitka'): biję GO! (wow:):):) biję Go (- we wszystkim) – na głowę. - bo ja – jestem asem... (– 'asem'... - 'pic'.) Moj – Pan (w kartach) – w pokera? - czy?.. - jdnak w bridge'a?... (– zwał - jak zwał) – trzyma mnie – jak swoją kartę - przy piersi... (- przy piersi?) Przy Orderach!!! (poprawia mnie...) - (baranie!!! - przy Orderach!!!) - i... – tuż – obok - pod kciukiem – lewej dłoni (bo nie mańkut on) – wiec własnie tak – trzyma on - on ma - moje wsparcie (– moja radosna dama caro) – z decoltem, - takim (decoltem) że aż!.. - i - że - "ACH!" - (- to moje wsparcie – i dla mnie... - bo ja tu gram!... bo – wiadomo - że JA... (– as pic) – piersze skrzypce? - nie calkiem: jestem - tylko asem! - asem winnym... - a ona – to własnie ona jest damą – dla mnie... (nie! - nie... - "uparł się cham – i mu daj") – bo to ona jest tylko - njawazniejsza. - dla mojego znaczenia – dla mojej gry. - a to jest Wielka Gra. - naprawde wielka gra... - o zwyciestwo!... a ona - tak bym chciał... - a jednak - to znaczy wiele... (- czasami) - bo - czasmi... - chciec- to móc. Dama Caro - w kolorze - zwanym - "buła" - vel... - "dzwonek!" - bo to dla mnie jest (- tak marzę) - że to dla mnie jest tylko. - tylko dla mnie jest - Ona... - (Ewa!) - bo ona jest - słodka jak chleb... - w sumie... - to nie wiem o co. - jednak... - poszło. (!!!) jestem w umie - jedynie asem do gry. - nie moja sprawa – i nie moja glowa. Ja jestem jedynie kartą. (czyli - -"Mocną Kartą" - czyli... - winnym asem – rozmarzonym o niezwyklej dla mnie damie... z caro!.. - czyli - dzownek! (i - zaraz - będzie... - aut!) - ona – to jest... - to jest - dopiero... – 'to jest dopiero mocna karta' – mysli – ten na przeciw – chociaz decoltu w ogóle nie zauważylem. - więc... - co tu jest w ogóle grane. W co ona gra? i czym ona niby gra? - i o co? - tak! - ona – chyba w ogóle nie gra... to - (nie tylko dla tego z 'naprzeciwka') - to w ogóle niepojęte... - bo... - no to - po co to wszystko? - i o co tu (- do... - k. n.) - o co u chodzi? - tak – chyba pierwszy raz – zauważyłem u siebie - takie cóś... - "takie cóś" – we mnie – take cóś – co to wogle to niechce grać - jednak jest! - no – klops! - kompletny klops! - staje się – jedyna! - kartą... - wiec najwazniejsza... - tą kartą – w grze... (- "cholera panie...") co robić? - gubie sie ( z rozmyslem) - w marzeniach. O – Mamma mia! (- Ten na przeciw) – mysli... (- czuję to...) - dama caro – "ta istotna – czy on ją ma – czy ten - drugi... - obok." - A mi – jedynie zapiera dech - "ten decolt - Jej" – damy... - (damy caro) bez decoltu. - no... - nie wiem! - niczego nie wiem! - chyba w kurteczce – ale... (była) tak - chyba w niebieskiej... - ale na pewno... - to - chyba nie. – ale - była. - nie! - nie "moja - 'była'" - więc - jest. (logiczne) - in somertimes... - czyli (- 'czasami'?) - nie wiem. Wzystko jedno! - moze być nawet decolt! - wszystko jedno – moze być w sukni – w spodnicy tez – i moze być - bez - lub - decolt do samego pępka – lubo bez guzików! - albo do samej zemi. aby nareszcie - to była ta - z jej dekoltem - nie-widzialnym - z tym jej dekoltem (a możemi sie tylko wydawało?) - z tym jej decoltem - do samego Nieba - w kolorach oczu... - lila-róz? - Nawet od pasa w dól. moze być piękna. - tak! - moze być. nie musi. - To nie ma znaczenia. Wszystko ma zanczenie! - i Sąd Ostateczny - też!(- ma znaczenie). - byle by była. (choćby ta.) - Wystko jedno. - i w spodniach tez. - nie! – nie wysztko jedno. i - nie mówię - póki co, że "tylko ta" - bo... (póki co) – to jej w ogóle jeszcze nie ma... - a chciałbym... (żeby byla.) Wlasnie ta... - nie wiem dlaczego?.. Boże! (- stwórz ją) - TĘ JEDYNĄ!.. - dla mnie? - ("tak!" - "chcę.") (totus Tuus!) wcale nie jestem pewien – i nie! – wcale nie upieram się... - jak cham. - dlaczego? Bo jak nie ma mojego płaszcza – to nie ma! - i chocbym się uparł - jak powie, że nie ma – to nie będzie. i - nawet On go nie stworzy. - i Ona bedzie miala rację. - przed kazdym sądem! Wczoraj... - mój Pan (ten od kart) - (no – ten, co mnie ma – w ręku – i – Ją ma – pod kciukiem) postawił pasjansa. Bylem tam. {no i... – huk!!!...}: - i dzisiaj... – zbieram gorzkie owoce. nie odnalazłem jej. - wczoraj... i - co? - mam się nie cieszyć? - - więc – kuźwa... - - - - ciesze się! - bo co mam zrobić? - pojadę! Tak – kuźwa! – ciesze się, ciesze się... {- że jestem!} - Chociaż... - czy cieszyc się? - tak naprawdę?.. - to – to ja nie wiem... bo i z czego? - i... – Tak! - kogo o to zapytać? - Kolegę? ktorego z 'kolegow'... - ? - ktorego Profesora? przeciez kazdy kogos - ma!!! - więc - to.. - to są - kuźwa - { tacy kledzy!} co im wisi!- (bo mają!) 'tacy znawcy' - co mają! - no-tak!... - więc ... - (?) - (więc) - im to - wisi. - a siostry? - siostrzyczki (mojej pielęgniarki) – wiadomo, że pytał nie będę... - bo jest. - no - po prostu - jest (- czasami) - jest babą - Kobietą jest! (- czasami) - Niestety. (zawsze!!!) - Ojca – (ani ja – ani ty – ani – on - ani - żadna ONA...) – NO - też nie zapytam. (stary chłop!) - wiadomo... (- 67 lat.) (ewuniu... - naprawdę - i - W DODATKU... - ewuniu) - jeszcze... - nieukonczone:):) no nie zapytam... - bo - bo nie ma go. - zresztą – jak zwykle... - każdy miał (i ma) wieksze – trudniejsze... - swoje pytania i problemy. – A - on - (Tata Moj) - (znaczy) - czasem – także do mnie... miał (i pewnie - ma) kłopoliwe i trune pytania . – A – gdy odpowiedz jest – "trudna?" – bo – bo np. - no – wyskoczylo coś nagle ( z Trudą we łbie) – na dwa tygodnie w drodze po zapalki... - no to – jest problem. (a - i - owszem...): (– sąsiadka miała telefon.) - no i co miał człowiek powiedzieć? – że trzy dni szukał? - a potem - jeszcze półtora tygodnia? {zazwyczaj} - (- aż do Niedzieli.) że szukał... – czego? (- tego...) -"czgo nie zgubił?"- no bo... - (bo nie da się - kuźźwa! – tak - raz na zawsze...) (- ani zgubić – ani znależć) - no - np. - swojego{?} 'ogona'? - no - jak to zgubić? (- szczególnie - gdy nia ma się – nic...) (- oprócz.) - włąsnie... A - czy dogonił? - kiedykolwiek... - Choć raz - czy znalazł? - zawsze! - jedynie - tudne pytania... - odnalazł - (po odnalezieniu) - się... - tak Moze głupio – ale, czasami – sam z siebie i bez pytania – cieszę się. Cieszę sie – tak głupio – bo... - tak naprawdę – to nie ma z czego. - Ale... – czy lepiej mi będzie, jak się nie będę cieszył? – no... – np. - gdy... – 'gdy - np. sie przestanę cieszyć'? - Zyję! (- to wszystko.) – "kijowo" - ale żyję! (prawie że... - "na pól gwizdka") - tak - ("- tak się kaszle!!!") - a to juz coś... - choć to coś – to niby że to jest – lub ma być... – - ha- ha... (- 'hawno') warte?. no to co? - i tak się cieszę! - bo jesteśmy – cudownymi dziećmi. - i huk!!! - Dzieciakami ulicy, dziećmi arbatu – i dziesiątej awenue. Dzisiaj jesteśmy tęczowi – kiedyć kolorwi: czarni – biali, - chociaz kolorowi - to byli tylko czarni... - (bo Murzyni - to wiadomo - zawsze z szacunkiem) - i z wielkej litery - a moze i ultra-maryna... (- latinos...) - i pewnie to nie byoło normalne - bo dlaczego biali to nie byli kolorowi? - ale to sie okazało dzisiaj zupelnie nienormalne... - bo niby dlaczego nie mozna - kogoś - po mordzie sprać? - ze niby co - ze on biały? - a biały - to niby co? - biały - to jakies ma być L-4 od bicia - ubezpiczenie? - zwolnienie lekarkie? - ups!!! - przepraszam - (czy tu...) - biją? - poniosło... więc... - dzisiaj... (dzisiaj!) jestemy poprawnie czyli - dokumentnie -pomieszani... {- to się mowi - "coctaile"!) - żaden bełt – zmieszani... i zakręceni (-a'lla Śło-ik!) - zrownani... z brukwiami 'Brooklinu', z palmami Miami... albo - zbrukani poziomem plazzy ( w ramach plazmy i blotek z banku) - albo... – najczęsciej – tak jak u nas - i na mój nos tylko... - mamy być! brukowcami - tych - 'niewypindlonych' -"blyskawic polskich" o niewyparzonej gębie - lub tych - 'psychoseksi' - "alla - psychomajak" libo - "szPan" (- swojej) - (- "psychodajki"...). I - podobno - majakowski - przeczuwał to - a lenin - przewidział! - i to dla tego - lenin - zmarł! - na syfilisa - a majakowswski... - podobno - powiesił się czy jakoś tak - żeby tego nie zobaczyć - bo on - 'poetą był' - i błyskawic polskich się bał. pomieszani jestesmy z poplataniem: nieliczni – pamietają o majdanie ( - choc wielu – jedynie dzięki Dodzie) - z jej męzem - w anegdocie - moze niezbyt - ale jednak - bawilo - kiedy 'Majdan mial zbierac swoje "zabowki"' - przy okazji wzajemnego rozstania. - a Sierpien – wiedomo – moze i dobrze – dla mlodych – to wakacje... (i dla mnie wciąz – takze... - ale - i tez) – mimo, ze nie stać.:) - Cava!... – nazwa - okej – w istocie: rzeczywistość – rozpoczeta przed dwudziestu laty (byłem moze – raczej z koniczności - przed dziesięciu) – i to takze jest rzeczywistość... (- że nie zuważyłem...) – kiedy podmieniono Uniwersal – na inny – ze szkła. Stoimy – na Rondzie de Goulle'a - marzę sobie tak tylko... że... (z Nią - tak – chcialbym tak - tylko pomarzyc...) – na "rondzie palmy": wyrosła! – wyrosa mimo wszystko - i czasami wyraznie – niemal jak katus - wbrew!. - - i jest! – bo – jest...: ( a najpierw – calkiem niemal nie tak) - a w końcu... i – "nareszcie!" – normalna już... - palma! - nasza (i moja takze) - warszawska - w poblizu. - Po prostu – w Alejach!... - (bądź - co bądź) – od urodzenia – lub - od pierwszego... poznania... - az - do! - o samej... (ach - z Nią! - pomarzyc - niekoniecznie pod Palmą...) - choćby w szwecji... - w "Jerozolimskich"... - naprawdę - bardzo... - no (polubilem) - w koncu? ją. - TĘ - palmę. - i to juz nie jest... - fata- morgana. - jednka - ona! - naprawdę - jest! - juz jest! - PRAWDZIWYM SNEM! - a – dalej – w przeciwna stronę (a moze jedynie nie po drodze) – kto to wie – i kiedy? – po drodze... - "Melodia"... (czy... – bo znowu byla – ale - czy jeszcze jest?) - i - te - takie tam – różne dawne pod - zlikwidowanem! (- muchomorkiem) – co to pod grzybkiem się zwał - po kiego? (ha...) - ha- ha -ha - to ja tego nie wiem – a i zupelnie nie mam pojęcia – na jakie on był pokuszenie – i dla kogo? - powiedzmy... - "toaleta – gratis". - dla kogo? - gdy widomo, ż...e - nie ma gratis... - i dla mnie... - patrząc w stronę mostu - od strony palmy (dzis) - na lewo... - to był – niepozany – a jednak – zupełnie... Nowy Świat: wtedy... – Blicle, Piotruś... - z czarną kawą - juz (bylem) - z okazji malczewskiego - w narodowym - nie taki sam. - Czy ten sam? - tego nie wiem... - czy w ogole jeszcze jest – jakiś czarny Piotruś. - wlasnie z czarną kawą – w biegu – a jednak bez pospiechu – oparty o wysoki blat – z papierosem – a jakze zawsze – (nie upieram się - ale...) -ale?.. - bo wolno było.... - Na stojaco, - w sam raz – gdy autobus za dziesiec minut. - jak na życzenie – kawa – w drodze – i po drodze. na Uniwersytet. - przypadkiem - zwłaszcza dla mnie – w sam raz – bo mialem – daleko – wszędzie daleko... - bo za dzisiątym przejazdem – ale... - blisko - znacznie blizej... (- jedynie...) - do Mrozów, Tluszcza i Wołomina. - Pociągiem PKP - podmiejskim... – o ile dało się wejść... - zimą zwłaszcza. Powróćmy... - jednak!.. - do - "do... - Hymnu!" (- "wróć!") mówimy... – różnie: - gutten tag! - 'hello!' nie wszedlem tam. - NIE WSKOCZYŁEM... - i nie przeszedlem... - ani wzdluz – ani... "- w szerz..." - jednak znam - (jedynie ze słyszenia) - więc i z autopsji (i z lotniczych zdjęć...) - tylko trochę - w delikatnej podczerwieni... - ale jednak... – jednak... - moze i znam – bramę brandenburską... - kremlowski mur (z autposji...) – i bruklinski most... - niezupełnie... - i – niecalkiem zupelnie... - jak chinczyk. (- znam.) - jedynie to... (- szto) (czewo nie uwidieli... - głaza.) powiem jej – tylko to – i tylko tyle... - "nie lękaj się!" Bo to ja... - TO JA - wcale nie jestem pewien – i boję się powiedziec jej - nawet... – "bądź zdrowa!"- w obawie... (bo tak to jest) że... gdy powiem jej (- to...) - i juz nigdy – Jej... że już nigdy jej... - nie zobaczę. Ale – i tak – będę tam. - w niedzielę - w Woskrisienie! - Bo najwazniejsza jest Słoneczna ulica... - w niedzielę... - bo nie ma jak ( i nie bylo jak – aby wcześniej.) A reszta – jest – (cały ciąg dalszy) tylko dla mnie. - i dla Niej - nie bedzie milczeniem – to co ma być. – Bo nie wiem – co jest – tam - ale - póki co najpieknieszą nadzieją jest – nawet. - nawet nie ona! (- bo rozmarzać się nie chcę...) - nie Ona nawet! – ale – póki co - sama tylko - Jej... - Słoneczna ulica – nr... ( a reszta – to dla mnie jest tylko) – i Ona – tam jakakolwiek... - ale ( – ta sama...) nawet nie dla mnie... ale – prawdziwa. - i - Ona – ale... - choćby w tym – aby była w tym – Prawda: ul. Slonezna- nr... - i – ona – jakakolwiek – ta sama – Prawdziwa – tam. To juz będzie – Najwieksza Prawda – dla mnie... choc co tam jest – i czy wogole jest – tego nie wiem... - w Kobylce – dla mnie po drodze... – SKM... w sam raz – do Niej... będzie zawsze - najblizej najpiekniejzym pociągiem – z najpięknieszym kamykiem nadziei. - wystarczy – aby – cokolwiek... - jakakolwiek Prawda – była Tam – i w Tym. Nie musi nic. - wiadomo: onanie musi nic! Nie musi nic być – nic stac się. Tylko to: Adres... - Prawdziwy... (- z nią – dla mnie... - i... od Niej - i - do Niej) a... (- to juz bywa - ogromnie wiele...) ale - jesli... - na dluzej... (- i z Nią!..) - to juz bywa - prawdziwe szczęscie .......................... Bud' zdorow! - wiktorze. - Nie boję się: uwierzyłam. to moj adres – i bedę tam – jestem... - a co będzie? A kto to wie... - uwierzyałam... - także w uczciwość... a jaka to bedzie historia? - kto znajet... - nie zyjemy... dla zapisywania kronik – ani dla pomników zwycięstwa. ...................... (przyjedź!) – podmiejskim. - do siebie. przyjdź! pojdziemy... - marzeniami... – ku sobie. sks? - moze i tak... - ale – to tylko ja... (SKS!) szalony! (- podobno od zawsze – szalony) – jednak – jesli tak – skm-ką do niej? - do mnie. - to... moze nareszcie... - to my. ( a nie - znowu - oni) .......................... (kocham cię!) - wiec... - bądźmy zdrowi. czasami to ogromnie wiele. ......................... a w rzeczwistosci... - czasami?.. - to – WSZYSTKO. - i bywa... (takze) - na zawsze. - choc- samotnie... - to bywa - i nic. 01/02. 10. 2021 r. kabaret - z życia wzięte: CZESŁAW NIEMEN - DOMEK GEZ ADRESU (tylko - chyba Panu Czesłwaowi głos - 'odebrało' - albo komus rozum) - ale u mnie - spoko: CONSTANS. ale - jakby co - Tak! - popatrzec przecież można. - GRATIS - dla nas zawsze:):) 856922 i już chyba lepiej. moze i Nahorny na choć za to głowy bym nie dał, że to on: - wiadomo... - chleb po 4 - tak panocku... - a jeść się chce. THE BEST OF NIEMEN - 1979: .
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/601
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/601
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/911
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/931
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/298
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/394
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/575
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/711
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/991
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/14
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/185
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/501
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/144
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/967
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/450
  • strachy na lachy hymn miłości