Dwayne Johnson, who played the supervillain Black Adam in DC Studios' 2022 movie, reportedly didn't want to appear on a post-credits scene in Shazam 2."Herkules" to wielkie widowisko przygodowe, porównywane do słynnych "300" Zacka Snydera. W rolach głównych występują Dwayne Johnson ("Szybcy i wściekli 6"), John Hurt ("Immortals. Bogowie i herosi"), Ian McShane ("Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach"), a także modelka Irina Shayk. Ziemia, czternaście tysięcy lat temu. Udręczona dusza półboga błąka się po świecie. Herkules (Johnson), syn potężnego Zeusa, przez całe życie nie zaznał niczego prócz cierpienia. Po wykonaniu dwunastu ciężkich prac i utracie rodziny, poświęca się krwawym bitwom. Tylko one przynoszą mu ukojenie. Za towarzyszy ma szóstkę podobnych mu straceńców, których łączy zamiłowanie do wojny i nieustająca bliskość śmierci. Ich los odmienia się, gdy król Tracji (Hurt) zechce, by uczynili jego armię najpotężniejszą na świecie. Zagubione dusze dostrzegą, jak nisko upadły, gdy stworzą wojowników równie bezwzględnych i żądnych krwi, jak one same. "Herkules" w kinach od 25 lipca! Zobacz zwiastun: Disney. 23. “Race to Witch Mountain” (2009) This remake of the Disney classic “Escape to Witch Mountain” stars Johnson as a cab driver who gets pulled into a sci-fi adventure and escorts
Wiadomość filmy i seriale 22 sierpnia 2021, 10:00 Jason Statham zwykle gra Jasona Stathama – jest w tej opinii sporo racji. Trzeba jednak oddać aktorowi co aktorskie i pochylić się także nad tymi rolami Brytyjczyka, w których wykazywał się niezgorszym warsztatem. Oto top 10 filmów ze Stathamem. Obok Bruce’a Willisa to najbardziej lubiany przeze mnie ekranowy twardziel. Jason Statham – brytyjski aktor, kaskader, producent, model, mistrz sztuk walki i członek drużyny olimpijskiej z 1988 i 1992 roku. Podczas tych drugich igrzysk olimpijskich, odbywających się w Barcelonie, zajął dwunaste miejsce w konkursie skoków do wody. Znany jest przede wszystkim z niezwykle atletycznej sylwetki prezentowanej na dużym ekranie, która służyła mu nierzadko jako narzędzie mordu. Wszystkim tym, którym Statham kojarzy się wyłącznie z brutalną siłą, polecam niniejsze zestawienie – odczarujmy nieco tę zaszufladkowaną (całkiem słusznie) postać, bo Statham grać także potrafi. Przed Państwem 10 najlepszych według Filmomaniaka produkcji z Jasonem filmy z Jasonem Stathamem – top 1010. Włoska robota9. Mechanik: Prawo zemsty8. Niezniszczalni7. Adrenalina6. Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw5. Przekręt4. Transporter3. Jeden gniewny człowiek2. Angielska robota1. Porachunki10. Włoska robotaTytuł oryginalny: The Italian JobNiełatwo jest mierzyć się ze słynnym pierwowzorem, a przed takim zadaniem stanęli twórcy Włoskiej roboty z Jasonem Stathamem. Zrealizowany w 1969 roku oryginalny obraz to film kultowy. Trzeba jednak oddać, że cała ekipa pod okiem Felixa Gary’ego Graya, reżysera nowej wersji, stanęła na wysokości zadania. Włoska robota to historia szajki rabusiów pragnących dokonać skoku życia – jest więc generycznie, ale ten tytuł ma wszystko: logiczną intrygę, pierwszorzędną obsadę, świetną muzykę, dobrze nakręcone pościgi i zręcznie napisane dialogi. Czego chcieć więcej?9. Mechanik: Prawo zemstyTytuł oryginalny: The MechanicMechanik to dopiero druga pozycja w naszym zestawieniu, a już drugi remake klasycznego filmu sensacyjnego z lat 70. XX wieku. Twórca produkcji, Simon West, stawia na prostotę. Prostota wylewa się też z gry aktorskiej wcielającego się w tytułową rolę Jasona Stathama. Na ścieżkę dźwiękową składają się nieskomplikowane utwory, a choć wizualnie dzieje się dużo, to walki są wyreżyserowane w sposób nieprzesadzony, rzekłbym wręcz – naturalny. To wszystko składa się na jedną z głównych zalet Mechanika w dobie przerysowanego kina akcji drugiej dekady XXI wieku. Jako całość produkcja się broni, jest bardzo klasyczna w interpretowaniu gatunku filmu sensacyjnego – i nic w tym złego. To półtorej godziny dobrego NiezniszczalniTytuł oryginalny: The ExpendablesNiezniszczalni mają wszystko, co misie lubią najbardziej. Co z tego, że gwiazdorska obsada jest trochę leciwa? Sylvestra Stallone’a, reżysera i odtwórcę jednej z głównych ról, mimo wieku nadal bawią wybuchy, pościgi, duże gnaty – i to wszystko widać na ekranie, dzięki czemu rzeczy te bawią i widzów. Niezniszczalni to również świetna kreacja aktorska Jasona Stathama, który zdecydowanie – pod względem warsztatu – wyrósł poza resztę twardzieli. Ta produkcja to niezobowiązujące kino akcji, które każdemu dostarczy wiele AdrenalinaAdrenalina to niczym nieskrępowana, dzika akcja, której kołem zamachowym jest niecodzienna fabuła. Otóż pewnego poranka Chev Chelios (Jason Statham oczywiście) dowiaduje się, że w jego żyłach krąży trucizna i zostało mu niewiele czasu – chyba że będzie przedłużał swoje życie poprzez doprowadzanie organizmu do wytwarzania dużych ilości adrenaliny. Nie zwlekając więc, Chelios rusza w pełną niebezpieczeństw (często prowokowanych przez samego siebie) misję, by zemścić się na tych, którzy odpowiadają za jego stan. Stężenie ekstremalności na minutę seansu jest największe spośród wszystkich produkcji w Szybcy i wściekli: Hobbs i ShawTytuł oryginalny: Fast & Furious presents: Hobbs & ShawNajwiększy blockbuster w zestawieniu. Przygody Dominica Toretto są już legendarne, a wraz z postępem fabuły (albo jej degeneracją) twórcy coraz mocniej skręcali w typowe kino sensacyjne, a występ takich aktorów jak Dwayne Johnson czy Jason Statham, tytanów filmów akcji ostatnich lat, był zwieńczeniem tej drogi. Hobbs i Shaw to spin-off, który skupia się na losach dwóch tytułowych bohaterów. I trzeba przyznać, że obaj panowie dali radę, a w moim osobistym rankingu ta odskocznia od głównej serii F&F jest jednym z najlepszych filmów w tym „uniwersum”. Głównie ze względu na świeżość, jaką wprowadza chemia pomiędzy Rockiem i PrzekrętPierwszy Guy Ritchie w zestawieniu. Nareszcie – chciałoby się powiedzieć, bo to właśnie pod okiem tego reżysera Jason Statham naprawdę rozwija aktorskie skrzydła. W wielu filmach Ritchiego nie brakuje akcji, ale mimo wszystko są to doznania dużo subtelniejsze niż w przypadku większości pozycji w tym rankingu. Przekręt to jedna z ulubionych produkcji autora niniejszego tekstu w historii współczesnego kina – i choć Statham w tym filmie nieco odstaje warsztatowo od wybitnych Brada Pitta czy Alana Forda, to jest to jedna z najbardziej udanych czysto aktorsko kreacji brytyjskiego TransporterTytuł oryginalny: The TransporterLuc Besson jako scenarzysta i producent to zawsze gwarancja przynajmniej znośnego obrazu. W przypadku Transportera otrzymaliśmy naprawdę wyśmienity film początku XXI wieku, który powoli zyskuje status kultowego. Tytuł ten, w reżyserii duetu Corey Yuen i Louis Leterrier, w sposób mieszany przyjęty przez krytyków, dużo cieplej przez odbiorców, otworzył furtkę w karierze Jasona Stathama, którą aktor konsekwentnie podąża od tamtego czasu. Mowa oczywiście o rolach w kasowych hitach spod znaku pięści i spluwy. Kto z nas by nie skorzystał?3. Jeden gniewny człowiekTytuł oryginalny: Wrath of ManJeden gniewny człowiek to ostatni film Guya Ritchiego, w którym ekscentryczny reżyser udowodnił, że nadal posiada to magiczne „coś”, pozwalające mu łączyć niewyrachowaną i prostą akcję z oryginalnym sposobem prowadzenia narracji. Trzeba przyznać jednak, że Jeden gniewny człowiek uderza w znacznie poważniejsze tony niż – dla przykładu obecne w tej topce – Przekręt czy Porachunki. Przedstawiona historia jest mniej skomplikowana, a całość można zamknąć sformułowaniem „klasyczne kino zemsty”. Co istotne, w omawianym tytule Jason Statham pokazał, że mimo niemal dwudziestu lat doświadczenia oraz oklepania w graniu Jasona Stathama, zimnego i wyrachowanego zabijaki o gołębim sercu, nie zardzewiał. Nadal potrafi zaczarować Angielska robotaTytuł oryginalny: The Bank JobW obecnym stuleciu fanom prawdziwych, dusznych i mrocznych kryminałów ciężko jest znaleźć coś dla siebie. Twórcy odchodzą od tego rodzaju produkcji na rzecz żywszych obrazów. Na szczęście w tym duchu nie poszedł Roger Donaldson, reżyser Angielskiej roboty, racząc audytorium kinem gangsterskim najwyższej próby. Jest trochę bajkowo, nieco zabawnie, mocno dynamicznie (a co najlepsze: dynamizmu nie wprowadza się tu za pomocą wybuchów, tylko wartkiej narracji), a pikanterii całości dodaje fakt, że film oparty jest (przynajmniej według autorów) na prawdziwych wydarzeniach. W Angielskiej robocie dostajemy Stathama idealnie wyważonego pomiędzy klasycznym człowiekiem od brudnej roboty a tkającym misternie kreację PorachunkiTytuł oryginalny: Lock, Stock and Two Smoking BarrelsOj, co to były za emocje podczas pierwszego seansu… Porachunki w powszechnej świadomości ustępują miejsca popularniejszemu Przekrętowi, mimo tego zdecydowałem się na umieszczenie debiutanckiego połączenia Guya Ritchiego i Jasona Stathama znacznie wyżej – i to na szczycie naszego rankingu. Po trosze dlatego, że jest to właśnie pierwsze wspólne dzieło tych dwóch, a także dlatego, że jest to prawdziwy fabularny labirynt. Ritchie w tym filmie jest jeszcze nieokrzepły we własnych schematach (które wymykają się innym schematom), a do oglądania produkcji naprawdę trzeba się przyłożyć, by wyciągnąć z niej wszystkie zawiłości i smaczki. Porachunki to również niesamowity klimat. Anglia jest tu brudna, szara, niekiedy wręcz skąpana w bieli i czerni. To właśnie tutaj Jason Statham rozpoczął wielką karierę. Warto obejrzeć, bo był to naprawdę znakomity filmy przygodowe 2021, nasze top 10Znamy datę premiery Szybkich i wściekłych 10
The Black Adam star says he put his "best foot forward" with the movie. Dwayne Johnson has finally addressed Henry Cavill’s Superman exit from DC after he made a cameo appearance at the end of Nagły powrót do kin marki „Jumanji” ponad 20 lat po premierze pierwszego filmu, był tyleż samo niespodziewany, co rozmiar sukcesu, jaki „Jumanji: Przygoda w dżungli” odniósł w kinach na całym świecie. Przygodowa komedia z The Rockiem, Kevinem Hartem, Karen Gillan oraz Jackiem Blackiem zarobiła na całym świecie prawie miliard dolarów. Choć nikt specjalnie na ten film nie czekał okazał się on ostatecznie jednym z największych przebojów nie tylko XXI wieku, ale i wszech taki ogrom sukcesu, porównywalny chyba tylko z bicepsem Dwayne’a Johnsona, ma też swoje minusy. W przypadku „Jumanji: Przygoda w dżungli” oczekiwania wcale nie były wysokie. Miało to być po prostu przyjemne kino rozrywkowe, beż żadnej presji. „Jumanji: Następny poziom” jest w o tyle gorszej pozycji, że stoi w cieniu poprzednika i musi mu co najmniej dorównać. Na szczęście widowisko w reżyserii Jake’a Kasdana, przynajmniej patrząc na skończony produkt, luzackim i dziarskim krokiem wkracza do kin. I nie stara się na siłę przebić wcześniejszej części. „Następny poziom” to bezpośrednia kontynuacja „Przygody w dżungli”, nie tylko fabularnie, ale i tonalnie. Twórcy poszli bezpieczną ścieżką i tak jak poprzednik wprowadzał jednak istotne zmiany względem pierwszego „Jumanji” z 1995 roku, tak trzecia odsłona serii jest już bliźniaczym bratem części drugiej. To zarazem dobrze i źle. Dobrze, bo dostajemy sprawdzoną formułę, która nadal dobrze działa i funkcjonuje niczym solidnie naoliwiona machina. Źle, bo „Jumanji: Następny poziom” nie pokazuje nam nic nowego, nie jest już takim samym powiewem świeżości względem oryginału jak nie oznacza, że nie czeka was dobra zabawa. Szczególnie, że tym razem Dwayne Johnson i Kevin Hart nie wcielają się, jako awatary w grze, w nastolatków, jak poprzednio, a w parę staruszków, granych w filmie przez Danny’ego DeVito oraz Danny’ego okazji pochwalę tym razem dystrybutora, za to, że wprowadza do polskich kin film "Jumanji: Następny poziom" w dwóch wersjach: z dubbingiem i napisami. Dzięki czemu mamy możliwość wyboru, a w przypadku tego konkretnego motywu naśladowania kultowych aktorów jest to więcej niż zasadne. Młodsi widzowie niekoniecznie zrozumieją żart, ale ci starsi prędzej i dobrze, że będą mieli okazję wybrać się na wersję filmu z część "Jumanji: Następny poziom" bazuje na tym, jak Dwayne Johnson i Kevin Hart naśladują głosy i mimikę swoich starszych kolegów po fachu. Pozornie może się wydawać, że to trochę za mało na pełny film, ale na szczęście twórcy przygotowali nam na dokładkę masę efektownych sekwencji, których próżno szukać w innych widowiskach (w tym np. ucieczka przed stadem strusi na pustyni), a także dość surrealistyczne sceny komediowe (jak te, w której chiński złodziejaszek, w którego wciela się Awkwafina, prowadzi wzruszający dialog z... koniem).I jak to bywa w hollywoodzkich widowiskach, nie każda scena jest złotem, nie każdy dialog jest równie dobry i nie każdy żart bądź gag naprawdę zabawny. Do tego film co jakiś czas notuje fabularne postoje wskazujące na to, że mógłby być o jakieś 20 minut krótszy. Jednak w kategoriach rozrywkowych raczej nie znajdziecie w kinach lepszej propozycji dla całej rodziny w najbliższych tygodniach niż „Jumanji: Nastepny poziom”. Miła, lekka, niezobowiązująca i widowiskowa zabawa dla całej rodziny. A scena po napisach końcowych pokazuje, że, jak dobrze pójdzie, w kolejnej odsłonie twórcy przygotują dla widzów drobną i odświeżającą odmianę formuły.