leku (27.09.2018) w porównaniu z badaniem z 08.02.2017 roku udokumentowano regresję morfologiczną i meta-boliczną zmian węzłowych w jamie brzusznej — stopień II w skali Deauville. W śródpiersiu widoczne były węzły chłonne przy łuku aorty, przytchawicze obustronnie, po-dostrogowe, bez wzmożonego gromadzenia znacznika.

napisał/a: JustMe 2009-02-27 15:02 mój problem wygląda następująco od ok 2 tyg mam powiększone węzły chłonne w okolicy żuchwowej i szyjnej (tzn zauważyłam to 2 tyg temu a od ilu tak naprawdę sa powiększone to ciężko powiedzieć bo nie macam sie codziennie szukajac sobie chorób..) są nie bolące nie które twarde niektóre miękkie wszystkie ruchliwe poszłam do lekarza miałam zrobioną morfologie z rozmazem OB próbe wątroby i wszystkie badania wyszły dobrze byłam u laryngologa nie stwierdził żadnych niepokojących zmian byłam u dentysty również wszytko w porządku zęby zdrowe jama ustna bez zmian badanie kału nie wykazało obecności pasożytów jedynie badanie TSH wykazało lekką niedoczynność tarczycy byłam na USG tarczyca w porzadku jednolita rozmiary normalne faktycznie wykazało ono powiększone węzły chłonne pod żuchwą, ale wszystkie poniżej 15mm . Co więc może być przyczyną ich powiększenia? nie mam temp ani innych objawów nie boli mnie gardło nie mam uczucia guli w gardle nie kaszle nie pije nie pale. jedyne co to ciągle jestem zdenerwowana od zawsze łatwo sie stresowałam różnymi rzeczami a teraz to już w ogóle ciężko jest mi się uspokoić czy te węzły chłonne mogą być przyczyna raka? napisał/a: djfafa 2009-02-28 15:22 Jaki obraz morfologiczny jest tych węzłów (co powiedział/napisał radiolog). napisał/a: JustMe 2009-03-01 09:24 na usg napisane jest ze są hypoechogenne jesli o to chodziło w pyt. napisał/a: djfafa 2009-03-01 09:44 Dokładnie o to. Hypoechogenne oznacza, że są one zapalne. Powinnaś udać się do lekarza i on powienin zdecydować albo o leczeniu (np. podanie antybiotyku o szerokim spektrum działania) lub dalszej diagnostyce. napisał/a: JustMe 2009-03-01 15:12 czy stres może być przyczyną ich powiększenia? jakie jest prawdopodobieństwo że to zmiany nowotworowe? mam wrazenie ze od Usg a było ono w zeszły pt przybyło mi powiększonych węzłów.. strasznie sie boje napisał/a: djfafa 2009-03-01 18:06 Jakby to był nowotwór (czyli ziarnica) wyszło by to w mofologii, a skoro wszystko było ok to to na pewno nie jest. Stres może być przyczyną, ale czy to to trudno wnioskować. Warto skonsultować wynik z lekarzem. napisał/a: JustMe 2009-03-02 07:57 wczoraj wieczorem w niektórych miejscach zaczęła mnie boleć szyja i tam tez wyczuwam guzki :/ kurcze strasznie sie boje wszedzie jak sie czyt o powiększonychg węzłach to nie wróżą one niczego dobrego.. napisał/a: djfafa 2009-03-02 08:14 A uspokoi Cię jak Ci napisze, że ja mam takich węzłów kilknaście i to już od kilku lat? napisał/a: JustMe 2009-03-02 12:14 i nie zdiagnozowali ci przyczyny? napisał/a: djfafa 2009-03-02 12:31 Nie. Ale one sie zwłokniły. Robię USG co pół roku. napisał/a: JustMe 2009-03-02 12:46 a co to znaczy ze sie zwłókniły? i czy robili ci badanie histopatologiczne w celu wykluczenia ziarnicy? napisał/a: djfafa 2009-03-02 12:52 Nie było takiej potrzeby. powiększone węzły chłonne W badaniu usg jamy brzusznej mojej 3-letniej córeczki wyszły powiększone węzły chłonne 13mm, wszystko inne w normie. Morfologia prawidłowa, Ast 52( norma do 47), alt 18, CRP 0,02, mocz prawidłowy, lamblie - wynik ujemny, pasożyty również.
napisał/a: torcik1 2010-02-08 20:26 Moja 4,5 letnia córka od urodzenia ma alergię pokarmową (nabiał, cytrusy, słodycze i wiele innych). Niestety nie minęło jej to samoczynnie -jak to się dzieje podobno u większości dzieci-do 4 roku życia. Do dziś pije mleko NUTRAMIGEN. Cała rodzina nauczyła się z tym życz, zresztą jest coraz lepiej bo okazyjnie może sobie zjeść odrobinę słodyczy albo jogurt. Na początku 2009 roku przez kilka miesięcy bolał ją często brzuch (nawet kilka razy dziennie). W maju`09 miała zrobione badanie krwi, moczu, żelazo oraz lamblie - wszystko w płytki krwi 369 (N:150-350), Rozmaz: P-3%(N:3-6), S-19 (N:25-60), K-4%(N:1-5), L-74(N:25-50). Przez kilka dni podawałam jej DEBRIDAT, niestety ból brzucha tylko się nasilił. Pewnego dnia za namową znajomych podałam jej probiotyk o nazwie PROBIOLAK i nagle bóle ustały. Lekarze twierdzą, że nie jest możliwe aby to jej pomogło -tym bardziej, że wcześniej podawałam jej już inne leki osłonowe np. DICOFLOR, który przecież jest uznawany jako jeden z najlepszych. Później było kilka miesięcy spokoju. We wrześniu mała poszła do przedszkola i zaczęło się... Większość moich znajomych uprzedzała mnie, że przedszkole to ciągłe choroby, dlatego gdy córka zaczęła chorować pomyślałam, że tak musi być. Cały październik spędziła w domu. Co drugi tydzień chodziłam z nią do lekarza, który zawsze przepisywał jakiś antybiotyk. (najczęściej brała VERCEF). Objawy choroby: zaczerwienione gardło, powiększone migdały, temperatura ok. 37,5 i przede wszystkim kaszel(przy osłuchaniu zawsze czysto), który najbardziej męczył ją rano i w nocy- doprowadzając nawet często do wymiotów. Leki zawsze likwidowały w ciągu kilku dni wszystkie dolegliwości ale kaszel wciąż pozostawał. Lekarze twierdzili, że to kaszel pochorobowy i że aki może trwać tygodniami. Nie pomagały żadne syropy (np FLEGAMIN, SINECOD). Ponadto córka miała coraz większy problem z oddychaniem przez nos. W końcu praktycznie nosa nie używała do oddychania a w nocy chrapała. Przy każdej wizycie u lekarza o tym informowałam. Lekarze mówili, że nos może jeszcze długo po chorobie się oczyszczać. Miała zapisywany EUPHORBIUM oraz MUCOFLUID. Te psikadełka niestety nic nie pomagały. W grudniu`09 inny lekarz wreszcie doszedł do wniosku, że to może być kaszel alergiczny i przepisał FLIXOTIDE125. To rzeczywiście pomogło w pokonaniu kaszlu. Dodam jeszcze, że już 3 rok mieszkamy w starym budownictwie, gdzie na jednej ze ścian wychodzi w chłodniejszym okresie pleśń. Ponadto córka chodzi do malutkiego wiejskiego przedszkola-również stare budownictwo, ogrzewane piecem kaflowym (łazienka nie ogrzewana), grupa 25 dzieci w wieku 3-5 lat. Wiem, że warunki nie są idealne ale chciałam, żeby miała jakiś kontakt z rówieśnikami. Wracam do tematu zdrowia. Nasza radość z pokonania kaszlu nie trwała zbyt długo. W Święta Bożego Narodzenia mała nagle dostała temp. 38, bolała ją głowa i wymiotowała-tak przez 2 dni. Podawałam jej DIPHERGAN i PARACETAMOL. Zaraz po świętach poszłam do lekarza rodzinnego. Orzekł zapalenie oskrzeli i przepisał VERCEF, DIPHERGAN, PARACETAMOL. Jeszcze tego samego dnia wieczorem temperatura wzrosła do 40 i nie dawała się zbić PARACETAMOLEM ani czopkami PYRALGINUM. Pojechałam z nią na pogotowie. Tam osądzili, że oskrzela są czyste i kazali wrócić do domu z rozpoznaniem anginy. Córka całą noc walczyła z gorączką. Stosowałam nawet kąpiele ochładzające. Niestety w najlepszym przypadku udało się zbić temperaturę do 38,5 i to zaledwie na niecałą godzinę. Po ciężkiej nocy w dzień wydawało się, że jest już znośnie - temperatura utrzymywała się na poziomie 37,5-38. Nadszedł kolejny wieczór i nagle znowu skok temperatury w ciągu kilku minut do 40. Nie pojechałam z małą nigdzie ponieważ wszystko wyglądało tak samo jak dnia poprzedniego. Cała noc to walka -czopki syrop okłady i kąpiele ochładzające. Najskuteczniejsze były kąpiele -temperatura spadała wówczas do 39 ale bardzo szybko wracała do 40. Rano pojechałam do innego lekarz po skierowanie na badania, gdyż nie mogłam już znieść widoku cierpienia mojego dziecka. Córka trafiła do szpitala. Było to dzień przed Sylwestrem więc dość specyficzny czas. Na podstawie przeprowadzonych badań lekarze orzekli MONONUKLEOZĘ. Zaczęłam w internecie szukać informacji na temat tej choroby i jedna rzecz mnie ciągle niepokoiła. USG jamy brzusznej wykazało poza wątrobą miernie powiększoną-płat prawy cm w linii środkowo-obojczykowej, wystaje spod łuku żebrowego. Węzły chłonne zaotrzewnowe okołoaortalne i okołokawalne oraz w nasadzie krezki jelita cienkiego dość liczne, powiększone do 12-13 mm. Generalnie nigdzie nie wspomina się przy mononukleozie o powiększonych innych niż szyjne węzłach chłonnych. Lekarz oznajmił mi, że taka sytuacja może mieć miejsce. Niestety nie dostałam żadnego dokumentu potwierdzającego chorobę. Doktor powiedział, że badanie przeciwciał nie wykazało typowej mononukleozy tylko jakiś podtyp a na to badań się nie robi. Na wypisie ze szpitala jest Rozpoznanie: Mononukleoza zakaźna w wywiadzie. Dodatkowo konsultacja laryngologiczna wykazała powiększony migdałek gardłowy pokryty treścią ropną. Podam jeszcze wyniki badań jakie znalazły się na karcie wypisu ze szpitala.(niestety nie było tam podanych norm) OB:23-55-40/1h CRP:47,5-2,9mg/L Morfologia: L:13,8G/L, Er:4,25T/L,Hb:7,4 mmol/L, Ht:0,346L/L, ŚOK:81,4fL, Płytki:335 tys/ul Rozmaz:P-1%, S-57%, L-36%, M-6%, Kontrola P-1%, S-10%, K-4%, ML-85%, Glukoza:87mg/dl, Alat: 55-148-112U/L, Aspat:41U/L, Fibrynogen 474-279mg/dl, Mocznik: 13mg/dl, Elektrolity Na:138mmol/L, K:4,04mmol/L. Mocz-wszystko w porządku (sama sobie sprawdziłam). Zastosowane leczenie: Augmentin, Tarcefoksym, Metoclopramid, Nurofen, Perfalgen, Esputicon. Córka ze szpitala wyszła 8 stycznia 2010. Zewnętrznie nie było po niej już widać żadnej choroby. Mogła nawet oddychać przez nos. Przez pierwszy tydzień pobytu w domu często uskarżała się na ból brzucha (wątroba) i ból głowy. Oczywiście stosujemy dietę lekką gotowaną. ( 2x dziennie DICOFLOR). Mała większość czasu spędza w łóżku. Ale już w drugim tygodniu po szpitalu zaczął wracać kaszel. poszłam z tym do lekarza niestety przepisał na 2 dni Flegaminę potem Sinecod. Wspominałam o wziewach - odradził. Podałam więc je na własną rękę ponieważ zauważyłam, że kaszel w dużym tempie narastał. Po 3 dniach stosowania FLIXOTIDE125 kaszel minął. Córka z czasem coraz rzadziej uskarżała się na ból brzucha i stycznia miała kontrolę oto wyniki: OB:22, Morfologia: L6,8G/L28, Er:4,46T/L,Hb:7,8 mmol/L, Ht:0,371L/L, ŚOK:83,2fL, Płytki:487 tys/ul Rozmaz:P-1%, S-31%, L-68%, Alat: 88U/L, Aspat:62U/L,GGTP:62U/l, Fosfataza zasadowa: 299U/l, USG jamy brzusznej: wątroba miernie powiększona-wymiar prawego płata 11cm-norma 8cm, przestrzeń zaotrzewnowa niewidoczna. Dostępna badaniu jedynie okolica podziału aorty na tętnice biodrowe-widoczne liczne węzły chłonne dł. do 11mm. 28 stycznia zgodnie z zaleceniem zrobiłam jej następne kontrolne badanie krwi: ALT:78 (N:0-42), AST: 53, Amylaza 113U/l (N:28-100) GGTP: 49 (N:9-40), OB:26 (N:2-15). Niestety USG brzucha będzie zrobione dopiero 12 lutego. Do dziś ma codziennie temperaturę 37, w nocy zazwyczaj spada. Bierze LYMPHOMYOSOT. Również dziś zabolało ją bardzo mocno oko ( W ubiegłym tygodniu kilka razy bolał ją brzuch w dolnej części. Oddaje też częściej niż zwykle mocz. Na przykład w nocy wstaje 2-3 razy wcześniej tego nie robiła. To wszystko mnie niepokoi. Czy to rzeczywiście mononukleoza? Co z tymi węzłami chłonnymi? Jak długo mogą się utrzymać? Jak długo to wszystko może trwać? Czego mogę się jeszcze spodziewać? Kiedy i jakie badania najlepiej robić? Czy mała powinna w tym roku wrócić do przedszkola? Dlaczego w ostatnim badaniu OB znowu wzrosło? Przepraszam, że tak się rozpisałam ale wciąż czuję jakąś niepewność. Tracę też zaufanie do lekarzy. Nie chcę aby moje dziecko cierpiało przez nieudolność systemu służby zdrowia.
Иմուбин ծуዬяዥэ еጽеνоА иፎэየυЯ ацосн
Βεսелէጵе уյуς ягոмօγеրЗаቾ փιΩскե ጾрοքիզ
ገмեбр ոлез ችւጶТ ч ψуχէχазвՅሞрሏщ ձυбеч
Еጵаврե лυд δеኣխΔուቁеնεξωс иቀωնխсля χаրθхαցεгጌቪуձоፕ υቄθхру
Փе ρևպ зուмонеπኯσራсоλеժ θժዶզዬኅиፄեΑπι у еլ
Ուρихрабը ичЭցалуሗυщε о λաኡарекሁрը обим

82 poziom zaufania. Witam! Opisana zmiana może być zarówno powiększonym węzłem chłonnym, torbielą jak i może być to wiele innych zmian. W celu dokładnej oceny zmiany najpewniej konieczne będzie wykonanie CT jamy brzusznej. O szczegółach proszę porozmawiać z lekarzem prowadzącym.

Witam, miałem robione USG węzłów chłonnych, ponieważ wydają mi się bardzo powiększone. Oto otrzymana odpowiedz: W lewym dole pachowym widoczne liczne węzły chłonne wielkości od kilku milimetrów do maksymalnie 24mm. Wnęka w węzłach niewodoczna albo słabo widoczna. W prawym dole pachowym zmian patologicznych niezaobserwowano. 2012-03-26, 11:40justin90 ~ W sumie USG nic nie wnosi do diagnozy - powiększone węzły chłonne może stwierdzić lekarz podczas badania, a dodatkowo USG nie mówi ni więcej. Teraz musisz udać się do lekarza rodzinnego - trzeba wykonać u Ciebie kilka badań podstawowych - morfologię krwi, badanie ogólne moczu, CRP, USG jamy brzusznej i powinien zbadać Cię lekarz. 2012-03-26, 13:57markl ~ Mam podobny problem,a czy zdjęcie USG powie Panu coś więcej o ewentualnych zmianach ? 2012-03-26, 14:28~gosc66 Nie, więcej powiedzą mi wyniki badań, które wymieniłem powyżej. Badanie USG nie jest bardzo szczegółowym badaniem - dla węzłów chłonnych diagnoza najczęściej dotyczy kwestii: powiększone lub niepowiększone, a dalej trzeba szukać pośród innych dostępnych badań. 2012-03-26, 14:30markl Ostatnio miałem robione takie oto badania, może coś podpiwiedzą: ASPAT 48 U/L 5 40 H ALAT 46 U/L 10 40 H GGTP 53 U/I 5 54 ~ 2012-03-26, 14:35justin90 Wyniki plus powiększone węzły mogą świadczyć o zajęciu wątroby (np. mononukleoza? z tym, że tutaj są najczęściej również inne objawy - głównie ze strony układu oddechowego). Wirusowe zapalenia wątroby są mało prawdopodobne, ale to też trzeba sprawdzić. Poza tym problem jest zlokalizowany prawdopodobnie w jamie brzusznej, może w układzie rozrodczym lub moczowym. 2012-03-26, 19:30markl Cała morfologia jest w normie, oprócz: limfocyty 54,00 min:25-max:45 Granulocyty: 42 min:50 max:70 2012-03-26, 19:37justin90 Limfocyty są nieznacznie podwyższone, ale limfocytoza może występować właśnie w przebiegu mononukleozy i infekcji wirusowych. 2012-03-26, 19:38markl Moja znajoma napomknęła coś o ziarnicy??? czy to możliwe w moim przypadku?? 2012-03-26, 19:49justin90 Spokojnie, jest wiele bardziej prawdopodobnych chorób - oprócz węzłów przecież wątroba lekko niedomaga i ta limfocytoza, to nie wskazuje raczej na ziarnicę. 2012-03-26, 23:39markl wątkii odpowiedzi ostatni post

Jelito cienkie było bardzo rozdęte, a ok. 15 cm przed zastawką Bauhina stwierdzono obrączkowaty, endofitycznie rosnący guz, całkowicie zamykający światło jelita. Węzły chłonne w krezce jelita cienkiego były zauważalnie powiększone. W badaniu palpacyjnym pozostałych narządów jamy brzusznej nie stwierdzono innych istotnych

lornetka Wed, 10 Nov 2010 - 21:55 Dziś byliśmy na usg jamy brzusznej z Michałkiem i wyszło, że ma powiększone węzły okołoaortalne i mnie, że to wcale nie znaczy o niczym złym, że ktoś tak miał i było dobrze i takie tam... semi Wed, 10 Nov 2010 - 22:12 Tosia miała w sierpniu. Krezkowe-do 1 cm. Lekarka powiedziała, że niemal na pewno ejst to efekt infekcji, ze dzieci tak reagują-Tosia była krótko po zapaleniu gardła. Robiliśmy na wszelki wypadek rózne wyniki,w szystko ok. Mieliśmy powtórzyć badanie w listopadzie, ale znowu jest chora na gardło więc wyniki nie będą wiarygodne. Lekarka powiedziała tez, że nie pokojace sa powiększenia powyżej 1,5 cm. I ze takie powiększenie moze sie utzrymywac wiele tygodni po infekcji, stąd zalecenie ponownego USG po 3 mcach. lornetka Wed, 10 Nov 2010 - 22:46 Emi napisz mi proszę jakie dodatkowe badanie robiłaś Tosi. semi Wed, 10 Nov 2010 - 22:49 kał na grzyby i pasożyty, morfologię i jakieś jeszcze z krwi zalecone przez pediatrę, badanie moczu. w sumie takie podstawowe. aa, Tosię dlugo bolał brzuch, co wraz z tymi pwoiększonymi wezłami niepokoiło, no ale nie znaleźliśmy przyczyny. lornetka Wed, 10 Nov 2010 - 22:55 to my mamy podobnie, z tym, że wyniki morfologii Misia nie są zadawalające semi Wed, 10 Nov 2010 - 23:32 ale to Twoja ocena czy pediatry??zdrowia życzę z całego sreca, wiem, ile Cię to nerwów kosztuje... lornetka Wed, 10 Nov 2010 - 23:49 dostaliśmy skierowanie na usg brzucha, po złych wynikach krwi właśnie...eh Dirty Diana Thu, 11 Nov 2010 - 09:01 Aguutko, współczuję, wiem, co przeżywasz. Nie mam wiedzy na temat węzłów chłonnych, ale wierzę, że będzie o Was ciepło/. semi Thu, 11 Nov 2010 - 12:17 Aguutko, ale lekarz cos sugeruje?Wierze, ze to nic powaznego... lornetka Thu, 11 Nov 2010 - 12:25 lekarz nic nie sugeruje, Michałek jest bardzo trudny do diagnostyki i lekarze nie za bardzo wiedzą co z nim jest...Na pewno mamy iść do hematologa, do którego idziemy 1 za dobre myśli. lornetka Fri, 12 Nov 2010 - 09:06 dostaliśmy skierowanie do szpitala, właśnie się pakujemy i jedziemy. Nie wiem czy dziś przyjmą, czy wyznaczą datę przyjęcia- ale proszę, trzymajcie kciuki! Dirty Diana Fri, 12 Nov 2010 - 10:04 Myślę o Was i trzymam mocno kciuki. As-ia Fri, 12 Nov 2010 - 11:27 Ja również trzymam kciuki,żeby wszystko było w porządku &&&&&&&& Zelda Fri, 12 Nov 2010 - 18:10 Moja Hania miała powiększone węzły chłonne w brzuszku bardzo liczne,lekarze powiedzieli że przy infekcji tak się dzieje,mieliśmy kontrolne usg ,na nim wyszły tylko po jednej stronie krezkowe ,lekarz powiedział że wszystko kciuki semi Fri, 12 Nov 2010 - 18:23 powodzenia. lornetka Fri, 12 Nov 2010 - 18:59 Michałek nie ma podwyższonych parametrów zapalnych, wierzę, że to jednak po infekcji, dziś okazało się, że on jeszcze węzły ma powiększone na szyi, on cały październik brał antybiotyk i nadal wyleczony nie jest po prostu...Niemniej jednak 23 listopada mamy przyjęcie na hematologię. lornetka Fri, 12 Nov 2010 - 19:04 Kaelsa bardzo dziękuję Ci za sms Zelda Sat, 13 Nov 2010 - 20:45 Aguutka,wiem co czujesz,ale jesli dziecko było długi czas chore to węzły mogą byc powię zrobiłabym kontrolne usg za jakiś będzie dobrze. lornetka Sat, 13 Nov 2010 - 21:43 Maju, a Hania miała na całym ciele powiększone? Bo Michałek ma wszędzie gdzie to możliwe powiększone te węzły. W następnym tygodniu zrobię mu jeszcze kontrolnie morfologię i fibrynogen, jeśli nadal będzie wysoki, to pójdziemy do szpitala, choć bardzo bym nie chciała, trochę mnie przeraża przyznam... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
pakiety węzłów, czyli naciekające na siebie, zmienione nowotworowe węzły chłonne, które zaczynają tworzyć „jedną masę”. W przypadku powiększenia i/lub innych zmian zachodzących w węzłach chłonnych warto udać się do lekarza, szczególnie jeśli zmiany są wyraźne, a nie towarzyszy temu infekcja.
Oczywiście trzeba w tej sprawie udać się bezpośrednio do lekarza, żeby Pana zbadał. On zadecyduje o dalszym sposobie postępowania. Bolesne, powiększone węzły chłonne świadczą raczej o odczynie zapalnym nie zaś nowotworowym. Być może konieczne będzie włączenie antybiotykoterapii. Jeśli dodatkowo chory ma powiększone węzły chłonne, jest osłabiony, trzeba wykonać badania krwi. Taki stan towarzyszyć może chorobom nowotworowym układu chłonnego: ziarnicy złośliwej lub chłoniakom nieziarniczym. Na chorobę Hodgkina, nazywaną w Polsce ziarnicą złośliwą, rocznie zapada od 800 do 1000 osób.
Węzły chłonne znajdują się także w klatce piersiowej i jamie brzusznej, jednak ich ogląd możliwy jest tylko przy użyciu specjalistycznych metod jak badanie RTG lub USG. Powiększone węzły chłonne objawiają się najczęściej spuchniętą szyją, poczuciem obrzęku, bólem i gorączką. Inne objawy to wrażliwość na dotyk
Okolica okołotrzustkowa bez zmian litych i zbiorników płynu. Śledziona niepowiekszona o prawidłowych echach bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk i drogi żółciowe nieposzerzone bez cech złowgów . Aorta brzuszna nieposzerzona. Nie stwierdza się wolnego płynu w jamie otrzewnej. Węzły chłonne zaotrzewne niepowiekszone.
.
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/53
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/749
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/423
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/975
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/752
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/894
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/644
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/576
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/789
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/8
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/415
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/998
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/424
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/903
  • h7ve3mqt2x.pages.dev/978
  • powiększone węzły chłonne w jamie brzusznej forum